Od zawsze marzyłam żeby mieć w domu kominek. Jak pewnie niektórzy z Was pamiętają nawet w mieszkaniu w bloku musiałam mieć jego namiastkę w postaci biokominka.
Dla przypomnienia możecie zajrzeć TUTAJ lub TUTAJ. To jednak nie to samo co prawdziwy kominek, w którym palimy drewnem i czujemy przyjemne ciepło w zimowe wieczory. W bloku wiadomo, nie da rady zrobić kominka ale w domu jak najbardziej tak.
Jesteśmy właśnie na etapie planowania rozmieszczenia poszczególnych elementów w naszym domu, w tym kominka. Zastanawiamy się czy wybrać tradycyjny kominek czy może narożny.
Zebrałam kilka typów kominków. Pierwszy to klasyczny kominek w stylu angielskim, który najbardziej mi się podoba ze względu na swoją ponadczasowość. Myślę, że taka forma nigdy nie wyjdzie z mody i mimo upływu lat kominek cały czas będzie nam się podobał. Te na zdjęciach poniżej są otwarte jednak współcześnie większość kominków posiada wkład z otwieranymi drzwiczkami. Takie rozwiązanie pozwala nie tylko ogrzać dom ale także jest o wiele bezpieczniejsze dla nas, dla dzieci czy po prostu dla domu. Poza tym cały czas możemy podziwiać płomienie tak jak w przypadku otwartego paleniska.
zdj. pinterest
Drugi mój typ to bardzo minimalistyczny kominek w prostej zabudowie. Szczególną uwagę zwróciłam na kominki narożne. Szyby są dwie – na przedniej ścianie i bocznej. Szyby mogą być także ze wszystkich czterech stron jednak na takie rozwiązanie nie mamy miejsca.
zdj. pinterest
Poza dwoma moimi typami jest także inna alternatywa – koza. Zamknięte palenisko daje także ciepło, przeszklone drzwi pozwalają na wpatrywanie się w płomienie. Tego rozwiązania nie bierzemy jednak pod uwagę.
zdj. pinterest
Jakie macie kominki u siebie? Jaki kominek polecacie?