Quantcast
Channel: Od inspiracji do realizacji
Viewing all 537 articles
Browse latest View live

DIY: Karty do zdjęć na pierwszy rok życia dziecka

$
0
0


Cześć :)

przygotowałam zestaw kart do zdjęć naszego maluszka. Jest to 19  kart na pierwszy rok życia dziecka. Każda karta jest inna, np. witaj w domu, mój pierwszy spacer, mam już tydzień, itp. 


Wystarczy je wydrukować pamiętając o ustawieniu zaawansowanych parametrów drukarki tak by uzyskać jak najbardziej czarne karty. 


Karty możecie wykorzystać np. przygotowując pamiątkowy album maluszka lub na instagramowych fotkach. 







-KARTY DO POBRANIA-


Pozdrawiamy Was gorąco :)
Anna i Leon ;)




Kącik dla niemowlaka w sypialni

$
0
0


Cześć Kochani, 
zbierałam się do napisania tego posta od jakiegoś czasu ale teraz gdy maluch jest już na świecie nasz dzień kręci się wokół niego :

Stworzyliśmy dla malucha kącik w naszej sypialni, gdyż na razie nie mamy pokoju dla Leona. Z czasem powstanie on na poddaszu. Na razie takie rozwiązanie jest dla nas bardzo wygodne, gdyż w nocy często wstajemy na karmienia :)


Wcześniej w miejscu łóżeczka stała moja toaletka (tutaj możecie zobaczyć jak sypialnia wyglądała zanim wprowadził się do niej nowy lokator :) ). 



Pomysłów na kącik malucha było mnóstwo, na początku miały przeważać w nim miętowe dodatki, stąd pompony i kilka dodatków w tym kolorze, z czasem jednak kolor ten mi się opatrzył i finalnie zdecydowałam się na czerń, biel i drewno.



Konika kupiliśmy podczas wizyty w Kazimierzu Dolnym a pluszowy miś to pierwszy prezent od taty dla Leona tuż po urodzeniu :)


Klasyczne łóżeczko okazało się wyborem doskonałym. Idealnie wkomponowało się w kącik malucha a praktyczna szuflada służy do przechowywania pościeli.



Drewniane półki tipi to kolejny projekt DIY wykonany przez Michała. Wpis pojawi się na blogu niebawem :)




Drewniane dekoracje - piórka, strzałki, łosia, itd. wykonaliśmy samodzielnie. Jeśli sięWam spodobały możecie je u nas zamówić. Piszcie na kontakt@odinspiracjidorealizacji.com



Mimo, że nie udało nam się utrzymać karmienia piersią to poduszka do karmienia bardzo się przydaje. Poszewkę w indian uszyłam sama jeszcze przed porodem. Z tej samej tkaniny powstanie też pościel do łóżeczka.




Jednym z bardzo praktycznych gadżetów, które pojawiły się w ostatnim czasie na rynku jest kokon niemowlęcy. U nas sprawdza się zarówno w łóżeczku gdy Leon śpi jak i w ciągu dnia, gdy np. maluch spędza czas u dziadków.  Także gdy ja odpoczywam na łóżku maluch leży obok mnie a ja nie martwię się, że może spaść z łóżka :)


Obok łóżeczka stanęła drewniana skrzynia na kocyki. Z czasem zapełni się zapewne zabawkami :) Uszyłam do niej dodatkowo poduszkę tak by w późniejszym czasie Leon mógł na niej siadać. Wpis DIY wkrótce!



Koniecznie dajcie znać jak podoba się Wam kącik, który przygotowaliśmy dla naszego synka.


Pozdrawiam Anna


łóżeczko - woodies.pl / Country Cot
skrzynia - DIY
drewniane dekoracje - DIY
półki tipi - DIY
pompony - DIY
girlanda - allegro / milutka_com_pl
kokon - Tiny Star
ramki - Pepco
stolik nocny - Ikea
szumiś - bebeli.pl
narzuta na łóżko - Home&You


Letnia aranżacja altany

$
0
0


Cześć Kochani :) 

Dziś odetchniecie od wpisów związanych z naszym maluchem :) Siedząc w domu wszystko kręci się wokół Leona ale dzięki Bogu mam też czas i ochotę na to co uwielbiam czyli deokrowanie :) Udało mi się przygotować altanę do letnich spotkań ze znajomymi i rodziną.

Mimo, że nie jestem jeszcze w pełni sił i większość czasu spędzam w domu pozwoliłam sobie na małe zakupy bez wychodzenia z domu. Dzięki Bogu za allegro.pl:D 



Kurier jest u nas ostatnio codziennie. Wczoraj przyszły paczuchy od allegro a w nich same skarby :)



W końcu przyszło do nas lato i spędzamy coraz więcej czasu w ogrodzie. Nasza altana od dawna prosiła się o nowe poduchy na ławki i wprowadzenie dekoracji, które ją rozjaśniły. Zostało jeszcze powieszenie zasłon ale póki co nie mogę jeszcze usiąść do maszyny do szycia więc muszą zaczekać.



Kolorystyka już chyba nikogo nie dziwi. U nas wszystko jest białe lub szare ;) Dodatkowo białe zasłony ładnie rozjaśnią altanę. Boję się tylko jak będą wyglądały po deszczu :D Wiem, że macie w waszych altanach i na tarasach zasłony więc będę wdzieczna za informację jak się sprawują :)






W końcu ogarnęliśmy też wojskową skrzynię, którą dostaliśmy od przyjaciół z Malborka :) Sprawdza się świetnie jako dodatkowe siedzisko. Służy przede wszystkim do przechowywania kocy. Podobne skrzynie możecie znaleźć także na allegro za grosze! 






Zamówiłam też kilka dekoracji na przyjęcia w ogrodzie - serwetki, kolorowe słomki, itp. Będzie pięknie tego lata!



W altanie mamy standardowe oświetlenie (lampę wiszącą) ale dodatkowo wprowadziłam też latarnie, lampę naftową, o ktorej marzył mój mąż i papierowe lampiony.




Hamak upodobały sobie szczególnie dzieci, które nas odwiedzają. Przyznam się, że ja też go uwielbiam :)




Poniżej znajdziecie linki do produktów, ktore wykorzystałam przy aranżacji altany:

poduszki na ławki - allegro.pl
lampa naftowa - allegro.pl
serwetki - allegro.pl

Pozdrawiam Anna










Garden party czyli letnie przyjęcie w ogrodzie

$
0
0


Dzień dobry Kochani, 

W ostatni weekend przygotowaliśmy małe garden party. Przyjechali nasi przyjaciele by poznać Leona. Cieszę się, że maluch urodził się latem i możemy korzystać z cudownej pogody (która w końcu do nas przyszła). 

Przy okazji ostatnich zakupów na allegro do aranżacji altanki zamówiłam też kilka dekoracji do letniego garden party. W ostatnim czasie bardzo lubimy spędzać czas w ogrodzie a ja uwielbiam dekorować stół kolorowymi dodatkami.



Na codzień dekoracje altany są w kolorach szarości i bieli ale na przyjęcie wybrałam dodatki koloru czerwonego. Na stole rozłożyłam obrus w biało-czerwoną kratę, który uszyłam bardzo dawno temu. Do tego dobrałam słomki, serwetki i foremki na muffinki.



Nasi przyjaciele przyjechali z dziećmi dlatego przygotowałam dla nich miejsce do zabawy tuż obok altany na trawie. Białe kocyki i stolik ze skrzynki bardzo się podobały dzieciom. Tymon uciał sobie nawet mini drzemkę :D

Girlanda z trójkątów powstała w 5 minut ze starego prześcieradła! Bez szycia :) Jak to mówią potrzeba matką wynalazku :D Stos materiałów i nowe pomysły czkają aż zasiądę do maszyny do szycia. Póki co realizuję projekty, które pozwalają mi jednocześnie zajmować się Leonem :D



Moje muffiny wciąż wszystkim smakują co jest dla mnie zaskoczeniem bo jak wiecie kucharka ze mnie marna :D Przepis dla tych, którzy jeszcze go nie znają: 


SKŁADNIKI: 


Sypkie:


1 szkl. Mąki

1 szkl. Cukru (można mniej)

2 łyzeczki proszku do pieczenia

0,5 łyżeczki soli


Płynne:


1/3 szkl. Oleju

1/3 szkl.mleka

1 jajo

2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

1 szklanka dodatków (rozmiażdżony banan, czekolada w kosteczkach)

Sposób przygotowania:


Sypkie składniki wymieszać ze sobą. Płynne zmieszać ze sobą. Połączyć ze sobą wszystkie składniki.

Piec 20-30 minut w temperaturze 175˚


Można dodać łyżkę kakao (jednocześnie odejmując łyżkę mąki) by uzyskać ciemne ciasto.




Od dawna marzył mi się duży słój na lemoniadę z kranikiem. Marzenia - czy to małe czy duże miło jest spełniać :) To odhaczam! 

Do tego słoiki ze słomką, do których nie wpadają owady :D




Uwielbiam kolorowe serwetki i słomki, które są dopasowane do pozostałych dekoracji i tematu imprezy. 






Produkty wykorzystane do aranżacji stołu, znajdziecie na allegro. 

Linki poniżej:


słoik z kranikiem - allegro.pl 

serwetki - allegro.pl 

słomki - allegro.pl 

poduszki na ławki - allegro.pl



Pozdrawiam Anna







DIY: jak uszyć marynistyczne chorągiewki (girlanda z trójkątów)

$
0
0


Cześć Kochani, 

muszę przyznać, że nawet wkręciłam się w szycie :D Po uszyciu maty sensorycznej, kilku maskotek i pościeli dla Leona przyszła pora na girlandę z trójkątów. Tym razem wybrałam kolorystykę, która będzie pasowała do stylu marynistycznego. 



INSTRUKCJA JAK USZYĆ GIRLANDĘ Z TRÓJKĄTÓW


1. Przygotowałam szablon trójkąta i odrysowałam go 14 razy na dwóch wzorach tkanin (po 7 na każdym rodzaju tkaniny).




2. Po wycięciu trójkątów połączyłam je ze sobą - jeden kawałek w paski i jeden gładki. Następnie zszyłam na lewej stronie.



3. Gdy wszystkie trójkąty były już zszyte umieściłam je na wstążce (możecie użyć lamówki) i przyczepiłam szpilkami tak by się nie przesuwały podczas szycia.



4. Ponieważ użyłam zwykłej dość cienkiej wstążki to musiałam przyczepić ja także z drugiej strony. Następnie przeszyłam wstążkę na krawędziach.



Marynistyczna girlanda zawisła na drewnianym domku w ogrodzie u mojej siostrzenicy.





W planach mam uszycie biało-szarej girlandy do naszej altany. Serio szycie wciąga :D Spróbujcie! 


Pozdrawiam Anna




DIY: Przewijak na komodę Hemnes/Ikea

$
0
0


Cześć Kochani, 

dziś chciałam Wam pokazać projekt Michała. Jest to przewijak na komodę Hemnes z Ikea. 


Kącik do przewijania był moim must have gdy przygotowywałam sypialnię na pojawienie się dziecka. Bardzo ważne jest dla mnie by mieć wszystko pod ręką - pieluszki, chusteczki, ubrania Leona czy kosmetyki dla niego. Standardowe przewijaki te usztywniane czy miękkie były za duże na naszą komodę dlatego zdecydowaliśmy się na zrobienie nakładki.


Michał wykonał przewijak z drewna. Jest to właściwie nakładka do przewijania na komodę, do której włożyliśmy miękki materacyk ( koszt ok. 30 zł). Wymiary drewnianego przewijaka to 74 cm x 54 cm.

Kilka desek a zdecydowanie ułatwiły codzienną pielęgnację Leona.



A tak prezentuje się przewijak po pomalowaniu i zamontowaniu na komodzie. 



Biało-czarną girlandę uszyłam specjalnie do sesji zdjęciowej Leona ale idealnie wpasowała się w kącik dla malucha. Kuszą mnie już zmiany w sypialni ale jest jeszcze tyle innych projektów, które chciałabym zrealizować w najbliższym czasie :) 





Jak Wam się podoba?


Pozdrawiamy Anna i Michał




Wyprawka do wózka DIY (+ dlaczego wybraliśmy ten model wózka).

$
0
0


Cześć Kochani!

W oczekiwaniu na Leona udało mi się zrealizować kilka fajnych projektów DIY, między innymi uszyć matę sensoryczną (wpis znajdziecie TUTAJ) i czarno-białe przytulanki (wpis znajdziecie TUTAJ). 

Po uszyciu maty i zabawek zostało jeszcze sporo tkanin dlatego pojawił się nowy pomysł na uszycie wyprawki do wózka. 


 Wyprawka do wózka, którą uszyłam dla naszego malucha zawiera:


- prześcieradło/pokrowiec na materac

- kocyk

- poduszeczkę

- zawieszki



Kocyk


Kocyk z jednej strony jest z materiału minky, który jest bardzo milutki a z drugiej z białej bawełny w czarne kropeczki. Maluszkowi na pewno będzie sie przyjemnie leżało pod mięciutką tkaniną minky. Dodatkowo wszyłam kilka kolorowych wstążek by Leon miał za co chwytać. 



Prześcieradło i poduszeczka


Na materacyk uszyłam pokrowiec (prześcieradło) z czarnej bawełny w białe plusy. Poduszeczka jest z tej samej tkaniny co kocyk. Nie ma wypełnienia gdyż niemowlak nie potrzebuje podwyższenia pod głowką. Poduszeka pełni tylko funkcję dekoracyjną :)



Zawieszki


Dwie małe zwieszki przypominające królicze uszka w kolorach, które niemowlak widzi jako pierwsze na pewno zainteresują Leona :) 



Wyprawka GOTOWA. 


_____________________________________________________

Jeśli jesteście aktualnie na etapie poszukiwania wózka dla swojego dziecka to na koniec mam dla Was kilka słów o naszym wózku.

WÓZEK JEDO KODA

Wózek, który wybraliśmy dla naszego dziecka to JEDO KODA. Wózki  tej firmy są zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce. Siedziba firmy mieści się ok. 50 km od naszego miejsca zamieszkania co jest niewątpliwie dodatkowym atutem, gdyż lubimy wspierać lokalnych producentów :) 


Co przyczyniło się do wyboru właśnie tego modelu? 

Na wybór tego modelu złożyło się kilka elementów, m.in: duża gondola i spacerówka, gelowe koła, dodatkowe akcesoria w zestawie (moskitiera, torba, okrycie na nóżki w spacerówce, itd.), regulacja wysokości rączki, możliwość wpięcia siedziska spacerowego przodem lub tyłem do kierunku jazdy, zamykany kosz i oczywiście WYGLĄD wózka :)


+ DUŻA GONDOLA 


Nasz maluszek urodzi się w lipcu więc jeśli będzie miał ochotę to może jeździć w gondoli nawet do wiosny. Gondola posiada funkcję kołyski z możliwością blokady, wentylację, oparcie jest regulowane, budka wyposażona została w okienko i przedłużany daszek. Wewnątrz gondola jest pokryta białym materiałem ale można go łatwo zdjąć do prania.


+ KOŁA


Żelowe koła niepompowane, które idealnie sprawdzają się na terenach wiejskich :) Ponoć nawet kolce od akacji nie są im straszne. Przednie koła są skrętne z możliwością blokady.



Zanim wybraliśmy kolor wózka na stronie producenta w specjalnym koniguratorze sprawdziłam każdą możliwą kombinację :D Jeśli lubicie kolory i wzory to wewnątrz gondola może być w kropeczki lub gwiazdki :)


Po więcej informacji odsyłam Was na stronę producenta: jedobaby.com


MIŁEGO DNIA

ANNA


Nasza strefa relaksu czyli nowa aranżacja tarasu

$
0
0


Witajcie! 

Dziś mamy z Michałem dla Was nowy projekt, który wykonaliśmy razem :) Michał ma właśnie urlop i postanowiliśmy zrobić sobie własną strefę relaksu na tarasie. Wiecie kiedy Leon idzie spać mamy czas dla siebie. Oprócz tego, że jesteśmy rodzicami nadal jesteśmy małżeństwem i chcemy spędzać czas we dwoje. Myślę, że warto znaleźć czas by pobyć razem. 


Taras z prawdziwego zdarzenia, z zadaszeniem, drewnianą podłogą to nasze marzenie, które odkładamy na później a tymczasem zagospodarowaliśmy taras tak by móc na nim chwilę odpocząć. Do aranżacji wykorzytaliśmy drewniane palety, z których zrobiliśmy podłogę. 



Do wykonania podłogi użyliśmy zwykłych drewnianych palet, które uzupełniliśmy dodatkowymi deskami tak by szczeliny były mniejsze. Do pomalowania podłogi wybraliśmy farbę w ciemno szarym kolorze. 



Gdy Michał zrobił już podłogę przyszła pora na dodatki :) A to już moja działka. Uwielbiam dekoracje i nawet jeśli dla kogoś to niepotrzebny element to według mnie to właśnie one tworzą cały klimat na tarasie.



Żagiel pzeciwsłoneczny to także nowy element, który daje nam nieco cienia. Przydałby się jeszcze jeden - zapisano na liście zakupów! :)




Stara barierka prosi się już o wymianę ale całość chcemy zrobić za jednym razem z zadaszeniem i drewnianą podłogą dlatego zamontowałam białą osłonę balkonową na tej części tarasu, z której korzystamy.



Specjalnie na taras zrobiłam ogromny łapacz snów. Nowy dream catcher ma aż 70 cm średnicy. Obręcz to plastikowe hula-hop, które oplotłam białą tasiemką. Środek to serwetka, którą zrobiła moja teściowa. 



Pewnie pamiętacie poprzednią aranżację tarasu.. jeśli nie to wpis znajdziecie TUTAJ. W tym roku zdecydowaliśmy nie wynosić naszych białych mebli ogrodowych, gdyż nie zwyczajnie nie mieliśmy czasu na letnie grillowanie. A jeśli już chcieliśmy zrobić garen party to urzadzaliśmy je w altanie w ogrodzie na dole. 

Do naszej chill zone wybraliśmy wygodne drewniane leżaki w szarym kolorze. Zamówiłam je na allegro. Cena była świetna - 64 zł za sztukę.





Koronkowymi serwetkami od teściowej ozdobiłam też okrągłe poduszki, które ostatnio uszyłam. Materiał na poduszki upolowałam w lumpeksie za 18 zł. W sumie powstało chyba 10 poduch :)



Jedynym oświetleniem jakie mamy na tarasie jest lampa nad drzwiami, która daje delikatne światło dla uzyskania przyjemnego klimatu powiesiłam też sznur żarówek.




Na tą chwilę pokazuję Wam tylko prawą stronę tarasu. Na drugiej stronie planujemy zrobić część bardziej roboczą (suszarka na pranie, itp.) a teraz stoi tam tylko zielnik i kilka kwiatów.



Co myślicie o naszej strefie relaksu? :)

Produkty wykorzystane do aranżacji: 

żagiel przeciwsłoneczny - allegro.pl 
leżaki - allegro.pl 
osłona balkonowa - allegro.pl 
żarówki - allegro.pl
lampa naftowa - allegro.pl 
poduszki, łapacz snów - DIY 
koce, szklanki - ikea 
taca- Pepco 


Pozdrawiamy Anna i Michał


WPIS POWSTAŁ WE WSPÓLPRACY Z allegro.pl



Jesienna wish lista

$
0
0


Dzień dobry Kochani :) 

Już ją czuję... w powietrzu, w kościach... wszędzie widzę zwiastuny jesieni. W tym roku chyba wyjątkowo nie smuci mnie tak bardzo jak zwykle. Pamiętam ten czas gdy wychodziłam rano do pracy i było ciemno a gdy wracałam do domu znów było ciemno. Najlepszą część dnia spędzałam w biurze. Nie narzekam bo bardzo lubiłam swoją pracę ale zawsze w okresie jesienno-zimowym brakowało mi słońca w ciągu dnia. 

W tym roku jest inaczej :) Czekają mnie całe dnie w domu! A wstajemy z Leonem dość wcześnie więc napewno postaramy się wykorzystać najlepszą cześć dnia jak tylko się da. Mam nadzieję, że jesień będzie słoneczna. Prawdziwa ZŁOTA POLSKA JESIEŃ.

Czekając na jesień stworzyłam jak zwykle listę małych marzeń, które chciałabym spełnić :)




1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 

Coś dla domu...


Na początek plany zakupowe dla domu. Na pierwszym miejscu listy jest lampa do salonu, której wciąż nie mamy :D Aktualnie żyrandol udaje żarówka na kablu... nie, nie... nie taka stylowa, tylko najzwyklejsza żarówka jak to na budowie ;) Długo szukałam idealnej lampy wiszącej w kolorze białym ale nie udało mi się znaleźć niczego co by skradło moje serce. Ta, którą ostatecznie wybrałam jest klasyczna i cenowo przystępna więc na początek będzie ok.


Na chłodne wieczory przydałby się nowy ciepły koc, najlepiej szary w kratę. Do tego dużo świec, które uwielbiam. Te w jasno beżowej kolorystyce wpiszą się idealnie w jesienny wystrój salonu. Szykuje się mała zmiana wystroju :) Beżowe poduszki są zapowiedzią NOWEGO. Część nowych poduch z tkanin upolowanych w lumpeksie już uszyłam ale w planach jest jeszcze uszycie kilku szarych :) 


Na liście znalazł się także duży zegar z oferty Home&You. Mam do wykorzystania ostatnie karty podarunkowe, które otrzymaliśmy w prezencie ślubnym a ten zegar będzie pięknie wyglądał nad kominkiem. 


Oprócz nowości do salonu marzy mi się roleta do kuchni i na klatkę schodową. Okno bez rolety lub zasłony jest takie puste. Prosta biała roleta będzie dobrym rozwiązaniem zarówno do kuchni jak i na półpriętrze. 

W kuchni powstaje tzw. coffee corner, w którym chciałabym powiesić grafikę z rodzajami kawy. Ostatnio ciągle przeglądam AliExpress i uwierzcie mi, że jest tam wszystko! Zrobiłam już jedno testowe zamówienie. Przyszło po ok. 2 tygodniach. Jakość super. Darmowa dostawa. Nie wiem jak im się to opłaca ale ważne, że za grosze można kupić cuda :D 


Na koniec takie większe marzenie - bujane krzesło. Najlepiej żeby było białe jednak ceny są ostro wywindowane ze względu na modę na taki mebel dlatego znalazłam tańszą opcję :) Na allegro znalazłam drewniany fotel bujany w kolorze brązowym w cenie niższej o 200 zł niż w wersji białej. Przemalowanie go na biało będzie kosztowało mniej :)


9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16,17, 18, 19, #

Coś dla dziecka... 


Zaczęło się! Teraz oprócz manii kupowania rzeczy dla domu mam też fioła na punkcie rzeczy dla Leona :D 

Must have na liście to ciepły kocyk na jesienne spacery. Rozważałam kilka kocyków ale chyba pozostanę przy pierwszym, który mi się spodobał. W oko wpadł mi też ręcznik z miarą - jest po prostu świetny!


Wypróbowaliśmy ostatnio bujaczek po mojej siostrzenicy, żeby sprawdzić czy Leon będzie się bawić zawieszkami. Wytrzymuje w nim na tyle długo bym mogła coś ogarnąć więc zakup nie okaże się kolejnym kurzołapaczem. 

Oprócz leżaczka przyda się też karuzela nad łóżeczko i pozytywka. Leon bardzo lubi różne melodyjki więc wszystko co wydaje dźwięki go wycisza. A najbardziej pochłaniacz w kuchni :D 


Oprócz gadżetów na jesiennej liście zakupów są też ubranka. Urzekły mnie te z endo. Strasznie lubię ubierać Leona na czarno i granatowo :)




20, 21, 22, 23, 24

Coś dla mamy... 


Na koniec coś dla mnie. Przecież nie samym domem i dzieckiem człowiek żyje ;) Śmieję się, że nie jestem typową matką polką, która po urodzeniu dziecka zapomniała, że istnieje inny świat niż ten który kręci się wokół dziecka :) Wciąż lubię tworzyć nowe projekty DIY i zrobić coś dla siebie.


Nie wspominałam Wam, że w ciąży bardzo przytyłam (nie ma się czym chwalić). Nie jest to fakt, który by mnie cieszył ale mimo, że nie miałam zachcianek i nie jadłam więcej niż przed ciążą to przybyło mi ponad 30 kg. Tak! Aż trudno uwieżyć, że można aż tyle przytyć ale zostawmy to jak to się stało i pomyślmy co z tym zrobić :D Na całe szczęście kilogramy same ładnie spadają i wyglądam już znośnie. 


Czas jednak by zadbać o swoje ciało. Na moją listę must have wrzuciłam nowe ciuszki i proste przyrządy do ćwiczeń w domu. Mam też niedaleko domu siłownię na dworze, z której mam nadzieję uda mi się korzystać podczas spacerów z Leonem  :) 


___________________________________


Czas zacząć realizować jesienne marzenia. Na początek zamówię lampę do salonu :D Lecę... 


Miłego dnia, pozdrawiam Anna


DIY: BABY GYM czyli stojak gimnastyczny dla maluszka

$
0
0

Dzień dobry Kochani, 


dziś mam dla Was kolejny projekt skierowany do naszych dzieci a dokładnie do tych najmniejszych :) Nasz Leon ma już dwa miesiące i aż trudno uwierzyć jak ten czas szybko mija. Jest już taki bystry i wszystko go interesuje. 


Będąc jeszcze w ciąży uszyłam patchworkową matę dla Leona. Wpis z instrukcją krok po kroku znajdziecie TUTAJ. Z czasem do maty zrobiłam z pomocą Michała stojak gimnastyczny. Angielska nazwa - BABY GYM, brzmi lepiej prawda? :D 


Mata i stojak gimnastyczny dla niemowlaka w wersji zrób to sam to napewno rozwiązanie idealne dla tych, którzy lubią oryginalne przedmioty. W sklepach jest mnóstwo mat sensorycznych dla dzieci ale ja wolę wersję DIY. 


Do wykonania stojaka potrzebne będą: 


4 listewki 

1 drążek 

sznurek

zawieszki / zabawki wykonane samodzielnie





Krok 1. 

Przygotuj 4 listewki tej samej długości. Oszlifuj je tak by dziecko się nie skaleczyło! :)



Krok 2. 

We wszystkich listewkach u góry wywierć otwór na tej samej wysokości. Otwór musi mieć średnicę taką jak drążek.



Krok 3. 

Mniej więcej w połowie listewek wywierć mniejsze otwory, przez które przeciągniesz sznurek.



Krok 4. 

Do górnych otwórów włóż drążek. Przez mniejsze otwory przeciągnij sznurek i zawiąż na końcach pętelki.



Krok 5.  

Na drążku zawieś zabawki. Napewno Twoje dziecko ma ich już sporo. Zawieszki możesz też wykonać samodzielnine. Ja wykorzysałam drewniane koraliki, czarno-biały sznurek, filc oraz drewniane ptaszki i piórka, które wyciał Michał. 

Możecie je u nas zamówić pisząc na kontakt@odinspiracjidorealizacji.com



Stojak gimnastyczny dla niemowlaka GOTOWY! Prawda, że bardzo łatwo go zrobić a efekt jest świetny? ;)









Dajcie znać w komentarzach czy Wam się podoba. 


Pozdrawiamy Anna i Michał

DIY: skrzynka na zabawki z siedziskiem

$
0
0


Cześć Kochani, 

dziś kolejny projekt dla naszego malucha. Tym razem zrobiłam skrzynię na zabawki. Na razie nasz Leon nie ma ich zbyt wiele dlatego wykorzystujemy skrzynkę do przechowywania kocyków. Dodatkowo uszyłam poduszkę, która pełni funkcję siedziska. 

Skrzynia, którą wykorzystałam do zrobienia tego projektu to zwykła skrzynka na jabłka, do której dorobiliśmy zamykanie :) Projekt powstał gdy byłam jeszcze w ciąży i muszę podziękować za pomoc mojemu szwagrowi, który pomalował skrzynię :)



Poniżej pokażę Wam instrukcję krok po kroku jak uszyć siedzisko na skrzynkę. Do tego projektu użyłam tkaniny bawełnianej w chmurki pozostałej po poprzednich projektach :) 


KROK 1. 

Na tkaninie odrysowujemy 2 prostokąty o wymiarach odpowiadających powierzchni skrzyni. Pamiętajcie aby zostawić zapas materiału na szycie!



KROK 2. 

Przygotuj dwa paski tkaniny, które posłużą do przywiązania poduszki do wieka skrzyni. Ja zszyłam materiał tak by powstały dwie paski.



KROK 3. 

Do jednego prostokątnego kawałka tkaniny przyszyj dwa paski ALE nie na całej długości. 





KROK 4. 

Połącz ze sobą dwa prostokątne fragmenty. PAMIĘTAJ aby zostawić otwór, przez który napełnisz poduszkę wypełnieniem.



KROK 5. 

Wypełni poduszkę ociepliną lub wypełaniaczem.




KROK 6. 

Na końcach pasków wszyłam rzepy ale równie dobrze możesz pominąć ten krok i zawiązywać paski na piórko :)




KROK 7. 

Poduszkę ozdobiłam dodatkowo pikowaniem. Wykorzystałam do tego czarne drewniane koraliki.



PODUSZKA GOTOWA!





Jak się Wam podoba?


Pozdrawiam Anna



DIY: abażur lampy ze starej sukienki

$
0
0


Dzień dobry Kochani, 
kończy się lato więc możemy pociąć letnie sukienki i zrobić z nich np. abażur do lampy ;) Oczywiście żartuję z tym cięciem sukienek ale u mnie właśnie z letniej sukienki powstał nowy abażur do lampy. 
Sukienka mimo, że całkiem ładna to od zawsze była na mnie zdecydowanie za krótka. A teraz gdy urodziłam dziecko to już zdecydowanie nie zakrywałaby tyłka ;) Wybaczcie ten lekki język ale mam dziś dobry humor i nawet fakt posiadania dodatkowych kilogramów po ciąży i nie mieszczenie się w niektóre ciuchy śmieszy mnie bardzo :D 

Wracając do lampy bo o niej miał być wpis to na jakiś czas zyskała nowy abażur w azteckie wzory. Do wykonania tego projektu użyłam tylko nożyczek, wstążki i wspomnianej wcześniej letniej sukienki :) 

Zobaczcie jak zrobiłam abażur:



U dołu sukienki (w podwinięciu) zrobiłam nacięcie by przewlec wstążkę.




Górę ściągnęłam gumką a nadmiar materiału odcięłam.



Po założeniu sukienki na abażur ściągnełam wstążką u dołu i zawiązałam na piórko.



Poniżej wersja przed i po. Szary abażur był bardziej elegancki i napewno za jakiś czas go odkryję. Wystarzczy zdjąć sukienkę i znowu będzie stara lampa :)





Co myślicie o nowej wersji? A może Wy macie jakieś ciekawe pomysły na wykorzystanie starych ubrań?

Pozdrawiam Anna









Jesień wkracza do salonu

$
0
0


Dzień dobry :) 


ostatnio na blogu dominują wpisy DIY ale znalazłam chwilę na obfotografowanie salonu, w którym powoli pojawiają się jesienne dekoracje. 


Jesień w domu kojarzy mi się przede wszystkim z dekoracjami z szyszek, mchu i krzechów. Wianki z szyszek zrobiłam w poprzednich latach ale mimo upływu czasu wciąż wyglądają świetnie i nic się z nimi nie dzieje. Przechowuję je w piwnicy w suchym miejscu. Pamiętam, że moja koleżanka schowała wianek na strychu gdzie latem panują dość wysokie temperatury co spowodowało rozpuszczenie kleju. Szyszki odpadły i wianek trzeba było na nowo kleić :) 




Czarno-białe poduszki zamieniłam na ciepły odcień beżu. Wszystkie beżowe poszewki uszyłam z zasłon, które kupiłam w lumpekcie :) Okrągłe poduszki z koronkową serwetką to także DIY.



Oprócz kwiatów hortensji, które pięknie się przebarwiają w tym okresie w salonie pojawiły się wrzosy, które bardzo lubię. A wiecie czym różnią się wrzosy od wrzośców? Wrzosy i wrzośce to małe, zimozielone krzewy i krzewinki. Wrzosy mają łuskowate liście, rosnące na łodydze pod kątem, kwiaty kielichowate. Natomiast liście wrzośców są igiełkowate, rosną prostopadle do pędu, a kwiaty są dzbanuszkowate. 





W salonie zawisł też ogromny łapacz snów, który wcześniej wisiał na tarasie. Zrobiłam go z serwetki na stół a obręcz to hula-hop :)








Nad kominkiem w końcu zawisł zegar, o którym marzyłam od dawna. Upolowałam go w Home&You przy okazji akcji drugi produkt za 10 zł! Kupiłam narzutę na łóżko dla mamy a zegar kosztował zamiast 169 zł tylko 10! :) Zegar jest nadal dostępny - TUTAJ.





Drewniany domek to jeden z nowych projektów Michała na specjalne zamówienie naszych znajomych :) Białe półki domki będą zdobić pokój małej Neli. Przy okazji realizacji zamówienia dla znajomych Michał zrobił też jedn domek dla nas. W przyszłości przerobię go na parking dla zabawkowych autek Leona a tymczasem mam świetny lampion :)




Po kilku miesiącach doczekaliśmy się też żyrandola w salonie :D Długo nie mogłam się zdecydować ale w końcu padło na klasyczną białą lampę wiszącą. W jedym z komentarzy napisano, że żyrandol strasznie "daje po oczach". Nie możemy się jednak z tym zgodzić. Światło jest idealne, dobrze wypełnia całe pomieszczenie. Myślę, że to kwestia dobrania odpowiednich żarówek.




Tak prezentuje się salon jesienią :) Ja już powoli zbieram pomysły na zimowe dekoracje. Mam też już w głowie jak będą wyglądały tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Mam nadzieję, że Leon pozwoli mamie na realizację planów :) 


Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze 

Anna



Dekoracje z dyni w kilka minut

$
0
0


Cześć Kochani, 


jeśli podobnie jak ja lubicie dekorować dom w zależności od pór roku to dobrze trafiliście :) Jednak co jeśli brakuje nam czasu lub sił na wykonanie dekoracji? 


Właśnie zderzyłam się z tym problemem. Pewnie pomyślicie ahhhaaa w końcu wie jak to jest mieć dziecko! ;) No cóż rozczaruję Was... mogłabym zrobić dekoracje bo Leon jest grzecznym maluchem i pozwala mi na realizowanie moich pomysłów jednak chodzi o PRZEZIĘBIENIE :( Dopadło mnie i zablokowało w domu. Zupełnie nie mam sił by wyjść z domu. Nie mogę jednak usiedzieć na miejscu i udekorowałam dom dyniami, które podarowała mi przyjaciółka. 



Najprostszą dekoracją są DYNIE SAME W SOBIE :) Te małe białe mają według mnie najwięcej uroku i nie potrzeba nic więcej by stworzyć piękną dekorację stołu.



Małe białe dynie ułożyłam też na mchu w wielkim słoiku. Jasny kolor dyń pięknie kontrastuje z zielenią mchu. Jeśli nie macie białej dyni to możecie pomalować te zwykłe pomarańczowe farbą. Niejednokrotnie widziałam takie rozwiązanie na innych blogach - sero! Świetnie to wygląda.




W jednej małej dyni wydrążyłam otwór, do którego włożyłam święczkę (tealight). Wieczorem będzie wyglądała klimatycznie.



Najbardziej wymagającą dekoracją o ile można tak w ogóle powiedzieć jest wrzos w dyni. Tak naprawę wystarczyło wydrążyć małą dynię, wsypać do niej kasztany (lub orzechy czy wyłożyć gąbką florystyczną) a następnie ułożyć pomiędzy nimi gałazki wrzosu.




Tym szybkim sposobem mam dom udekorowany dynią w kilka minut :) Za rok może uda mi się stworzyć prawdziwe dekoracje z dyni, takie które mam w głowie od jakiegoś czasu :)


 A jak wygląda Wasz dom w sezonie dyniowym?



 Pozdrawiam Anna




Mapa Paryża

$
0
0


Cześć Kochani :) 


Mam dziś dla Was mapę Paryża do pobrania. Zrobiłam ją ponad rok temu ale czekała na swoją premierę bo wciąż zapominałam kupić do niej ramkę :) 


Dlaczego akurat mapa Paryża? A nie np. Koźminka (moje miejsce zamieszkania). Odpowiedź jest prosta. Paryż jest jednym z miast na liście miejsc, które chce zobaczyć. Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli będziemy  o czymś często myśleć lub patrzeć na tzw. mapę marzeń to w końcu osiągniemy cel. Tak więc od dziś codziennie patrzę na mapę Paryża by któregoś dnia wypić kawę i zjeść croissanta w jednej z tych uroczych kawiarnek, które widzę na zdjęciach czy filmach :) 


POBIERZ MAPĘ









INSPIRACJA CZY KOPIA?

Kochani ostatnio zasugerowano mi skopiowanie czyjegoś pomysłu i tak mnie to zabolało, że musiałam napisać ten post. 
Oczywiście nie mogę powiedzieć, że wszystko co robię jest absolutnie moim pomysłem bo przecież mapy Paryża w ramce, drewnianych domków czy regału drabinki nie wymyśliłam :) Ale czy to kopiowanie?

Namiętnie przeglądam portal pinterest.com, który według mnie jest kopalnią inspiracji i można tam znaleźć mnóstwo projektów, które chętnie widziałabym w swoim domu. Inspiracje przywożę z podróży tych małych i dużych a czasem nawet zainspiruję się czymś co zobaczę u znajomych w domu.

Czy według Was jeśli zrobię półkę z drewna w kształcie domku a inna blogerka zrobiła taki już rok temu to znaczy, że ukradłam jej projekt? 
Według mnie nie. Bo po pierwsze takie domki są dostępne w sklepach już od bardzo dawna, po drugie nie wiadomo kto pierwszy wpadł na ten pomysł a po trzecie sami z Michałem musieliśmy obmyślić wymiary i sposób wykonania. Nie pobraliśmy gotowej instrukcji z wymiarami. Jakie macie zdanie na ten temat?

Nigdy też nie napisałam, że posiadam prawa autorskie na dany projekt, że jestem pierwsza jeśli chodzi o dany projekt DIY. Odkąd prowadzę bloga zawsze staram się pisać skąd wziął się pomysł na wykonanie danego projektu. 

Poza tym chyba jestem jakimś alienem wśród blogosfery bo cieszy mnie jeśli ktoś zrobi coś według instrukcji jaką zamieszczamy na blogu. Za każdym razem gdy dostaję zdjęcia, że ktoś zrobił komodę pod TV lub podnóżek wg naszej instrukcji to cieszę się jak dziecko :) Tak samo jest z innymi blogerkami. Gdy widzę, że w ich domach i na blogu pojawia się coś co ja zrobiłam już dawno to cieszę się myśląc, że może mamy podobny gust :)

Na koniec tego uzewnętrzniania się powiem tylko, że może prowadzę bloga z pasji i to daje mi ogromną radość. Tak więc mam nadzieję, że to co robię będzie Was inspirowało do kreatywnego działania a nie hejtowania :) 

Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na komentarze :) Anna




DIY: pólki tipi

$
0
0

Cześć Kochani :) 


Dziś mam dla Was kolejny wpis z projektem Michała. Odkąd zostałam mamą Michał przejął blog :D Żartuję oczywiście ale trochę tak jest, że teraz rzadziej schodzę do warsztatu i majsterkuję. Na szczęście Michał lubi prace w drewnie tak samo jak ja a może i bardziej i z chęcią realizuje moje pomysły :) 


Tym razem chcemy Wam pokazać jak zrobiliśmy półki w kształcie tipi do kącika Leona. Półki tipi idealnie pasują do pokoju małego indianina :) 


Cała konstrukcja półek jest bardzo prosta gdyż są to tylko 3 deski... ale niestety aby połączyć górę tipi trzeba wyciąć kawałek deski pod kątem. Myślę, że może to stanowić trudność jeśli nie mamy odpowiedniej wyrzynarki lub przyrządu do cięcia pod kątem. Zobaczcie jak wyglądała praca nad półkami:









Jak widzicie elementów jest niewiele ale tak jak wspomniałam trzeba je odpowiednio dociąć i dopasować do siebie. Półki pomalowałam na biało a wkręty zakleiłam specjalnymi naklejkami by nie rzucały się w oczy.

Półki wiszą już nad łóżeczkiem Leona. Zawiesiliśmy je na haczykach i dodatkowo przykleiliśmy taśmą typu Tesa dla bezpieczeństwa :)





Pamiętajcie, że wszystko co robimy dla siebie możemy zrobić także dla Was :)
Piszcie na adres: kontakt@odinspiracjidorealizacji.com lub zaglądajcie na nasze konto na allegro.



pozdrawiamy Anna &Michał



Czy warto kupić kosz Mojżesza?

$
0
0



Witajcie Kochani, 

minęły 3 miesiące odkąd nasz syn pojawił się na świecie a tym samym trzy miesiące odkąd używamy kosza Mojżesza. Co o nim myślę, czy warto go kupić, czy jest praktyczny i czy drugi raz wybrałabym go dla swojego dziecka? 

Postaram się Wam o tym opowiedzieć w tym wpisie.




Po pierwsze sama długo zastanawiałam się nad zakupem i praktycznością kosza. Po drugie cena kosza Mojżesza nie jest niska a te z dodatkowym stojakiem kosztują jeszcze więcej. Dlatego decyzja o zakupie nie była łatwa. 

Na szczęście w podjęciu decyzji pomogła mi dobra koleżanka, która podarowała mi kosz Mojżesza po swoim synu. Karolina nie korzystała z kosza wcale, u niej się nie sprawdził. Dlatego przed zakupem zastanówcie się czego tak naprawdę oczekujecie i czy na pewno będzie Wam potrzebne dodatkowe miejsce do snu Waszego malucha. Może standardowe łóżeczko wystarczy.


 Dla Leona zdecydowaliśmy się na zakup klasycznego łóżeczka (120x90 cm), które postawiliśmy w naszej sypialni. Było to podyktowane tym by mieć blisko do dziecka, kiedy się budzi w nocy na karmienie ale także wygodą. Myślę, że nie mam wygodniejszego „łóżka” dla malucha niż łóżeczko. Kołyski czy nawet kosze Mojżesza są oczywiście wygodne ale maluch dość szybko z nich wyrośnie.  W naszym przypadku Leon korzystał z kosza do skończenia trzeciego miesiąca.



 Pewnie się teraz zastanawiacie dlaczego w takim razie zdecydowałam się także na kosz Mojżesza? Otóż w naszym przypadku kosz Mojżesza był dodatkowym miejscem do snu Leona. Gdy byli u nas goście lub gdy spędzaliśmy czas w innej części domu niż sypialnia chcieliśmy mieć malucha na oku.


 Kosz sprawdza się fantastycznie ale…. koniecznie wybierzcie do niego także stojak. Nie wyobrażam sobie schylać do kosza, który stoi na podłodze. Po porodzie nawet najprostsze czynności sprawiają trudność J Kosz jest „mobilny”. Czasem stał w salonie, czasem w kuchni… a nawet w ogrodzie. Zawsze tam gdzie spędzaliśmy czas.


 Jeśli miałabym wskazać najważniejsze cechy kosza Mojżesza byłyby to:


- ROZMIAR. Niewielkie rozmiary kosza sprawiają, że możemy go ustawić w zasadzie wszędzie. Kosz możemy zdjąć ze stojaka i przenieść dziecko w inne miejsce.


- MOBILNOŚĆ. Kosz możemy zabrać wszędzie. Opócz korzystania w każdym z domowych pomieszczeń możemy go zabrać także do ogrodu.


- PŁOZY. Jeśli stojak do kosza wyposażony jest także w płozy pozwala na delikatne kołysanie malucha by go uspokoić :)


 MINUS – czas użytkowania. Według mnie 3-4 miesiące od narodzin to maksymalny czas kiedy może korzystać z kosza. 



A jaka jest Wasza opinia na temat kosza Mojżesza? 

Pozdrawiam Anna

DIY: pudełko z pomponami

$
0
0


Cześć Kochani, 

dziś znowu witam się "dzieciowym" wpisem :D Kolejne zrób to sam dla naszych maluchów. Cały czas wykorzystuję resztki tkanin, które zostały po uszyciu maty sensorycznej dla Leona (wpis znajdziecie TUTAJ). Pomyślicie ile musiałam ich zamówić, że ciągle coś szyję?! :D Wcale nie tak dużo bo (chyba) 8 wzorów po pół metra. Na matę zużyłam bardzo mało z każdej tkaniny dlatego z reszty powstają takie małe projekty jak ten. 


Jak wiecie uwielbiam wszelkiego rodzaju skrzynki, kosze i pudła. Są one praktycznym rozwiązaniem gdy nie chcemy by drobne rzeczy były porozrzucane po pokoju. Nie wiem jak Wy ale dla mnie wszystko powinno mieć swoje miejsce i często robię przegląd szuflad i szafek by panował w nich ład i porządek. 


Wracając do naszego DIY to jest to metamorfoza starego pudełka po tzw. "flower box". Spodobał mi się kształt pudełka i postanowiłam nadać mu nowe życie. Służy do przechowywania zapasów pielegnacyjnych Leona na jego komodzie z przewijakiem. 


Wersja przed i po na poniższym zdjęciu. Pracy było przy tym niewiele a pudełko po przemianie wygląda naprawdę fajnie i pasuje do pozostałych elementów dekoracyjnych w kąciku malucha.



Pudełko wymagało tylko naprawy wieczka. Nakleiłam na nie biało-czarną tkaninę i wykończyłam taśmą z pomponami. Pudełko wygląda trochę jak bembenek. Ciekawe czy Leon wpadnie na taki pomysł by na nim grać :D





DOBRA RADA: zanim zaczniecie przyklejać brzegi tkaniny do pudełka załóżcie na nią gumkę recepturkę. Dzięki temu materiał nie będzie się przesuwał.



W pierwszej kolejności przykleiłam materiał a następnie taśmę z pomponikami. Na koniec dodałam jeszcze czarny sznurek. Plusem tego DIY jest to, że nie wymagało szycia :D Użyłam tylko pistoletu i kleju na gorąco.









Co myślicie o nowym życiu pudełka po flower boxie?


Pozdrawiam Anna



DIY: Dekoracje na Halloween - świecące duszki

$
0
0


Cześć Kochani, 👻

Halloween dla niektórych święto zbyt amerykańskie by przenosić je na polski grunt dla innych po prostu tematyczna impreza. Dla mnie to drugie. Bez zbędnej filozofii traktuję Halloween jak kolejny dobry powód do zabawy. 

Wraz z moją siostrzenicą zrobiłam dekoracyjny łańcuch z duszkami na imprezę, którą Maja planuje zrobić dla swoich koleżanek. 

Do wykonania duszków użyłyśmy lampek cotton balls, które możecie kupić już prawie wszędzie (np. w Pepco za ok. 20 zł), serwetek, flamastra i nici :)



JAK TO ZROBIĆ?

Na serwetce rysujemy oczy i buzię ducha. Z łańcucha cotton balls odczepiamy kulkę i wsuwamy serwetkę robiąc dziurkę dokładnie na jej środku. Nakładamy z powrotem kulkę a serwetkę związujemy za pomocą nitki pod kulką.




A Wy jakie macie podejście do Halloween?  👻

Pozdrawiam Anna




Przegląd dekoracji świątecznych i plany na tegoroczne święta Bożego Narodzenia

$
0
0



Dzień dobry, 

w ostatnich dniach zrobiliśmy z Michałem porządek na strychu i uwierzcie mi, że ilość rzeczy jakie gromadzi się przez lata jest niewyobrażalna. Dodam tylko, że chodzi mi o rzeczy niepotrzebne. 

Na szczęście wśród tych wszystkich śmieci (nazwijmy to po imieniu ;) ) znalazłam też stare dekoracje świąteczne. Przeglądając kartony z bombkami, łańcuchami i innymi dekoracjami zaczęłam myśleć o tegorocznych świętach Bożego Narodzenia. Za wcześnie? Teraz gdy jest z nami Leon trzeba myśleć z dużym wyprzedzeniem o realizacji nowych projektów :)


Zanim opowiem Wam o planach na nowe dekoracje przypomnę Wam te z poprzednich lat, o których powstały także wpisy na blogu.



ZAWIESZKI Z MASY SOLNEJ zrobiłam 4 lata temu i mimo upływu lat trzymają sie świetnie - nie kruszą się i nie łamią. Przepis na ciasto musiał być idealny ;) 
Tak naprawdę zrobiłam podstawowe ciasto ze standardowego przepisu:
szklanka mąki, szklanka soli, +/-150 ml wody. 



Rok po zrobieniu tradycyjnych dekoracji z masy solnej wraz z przyjaciółką zrobiłyśmy nowe zawieszki ale tym razem do ciasta dodałyśmy kakao. Dzięki wprowadzeniu nowego składnika do przepisu uzyskałyśmy zawieszki, które przypominają pierniczki. Niestety nie smakują tak dobrze jak prawdziwe pierniki ale za to dekoracje możemy wykorzystać za rok. Pierniczki z pewnością nie wytrzymałyby tak długiego leżakowania ;) 


Cały wpis znajdziecie tutaj >>>



Dekoracje z szyszek to chyba jedne z moich ulubionych. Tak naprawdę pojawiają się w naszym domu już jesienią a znikają dopiero na wiosnę :) Najbardziej lubię wianki z szyszek. Zrobiłam ich już sporo w życiu, obdarowałam przyjaciółki i ciągle chodzi mi po głowie zrobienie kolejnych.  


Cały wpis znajdziecie tutaj >>>



W ubiegłym roku zrobiłam sporo zawieszek z szyszek - na drzwi, okna, choinkę. Takie zawieszki wykonuje się bardzo szybko a są wyjątkową dekoracją domu. Mała rzecz a pięknie wypełnia nam wętrze. Zastanawiam się czy w tym roku nie zrobić łańcucha z szyszek na poręcz od schodów. Co o tym myślicie? 

Cały wpis znajdziecie tutaj >>>



Choinka na paliku to także zeszłoroczny projekt. Gałęzie iglaków wyglądały świeżo przez całą zimę. Minusowe temperatury dobrze je zakonserwowały :) Lampki dodały choince jeszcze więcej uroku. Są na baterie dzięki czemu nie miałam kłopotu by je podłączyć przed domem (gdzie nie ma gniazda prądu) :)


Cały wpis znajdziecie tutaj >>>



Pudełka obite czerwoną tkaniną położyłam pod choinką zanim pojawiły się prawdziwe pezenty. Później możemy je wykorzystać do przechowywania dekoracji świątecznych. Wpisu z instrukcją jak wykonać te pudełka nie było ale wcześniej obiłam tkaniną pudełko do przechowywania biżuterii w identyczny sposób.


Cały wpis znajdziecie tutaj >>>



Drzwi wejściowe zawsze dekoruję wiankiem. Raz jest to wianek z szyszek, innym razem wianek z iglaków. Ten dodatkowo udekorowałam gałązkami z czerwonymi kuleczkami. Prezentował się pięknie na drzwiach wejśćiowych.


Cały wpis znajdziecie tutaj >>>



Ostatni projekt DIY związany ze świętami to bombki z jutowego sznurka. Taka naturalna ozdoba ładnie współgrała z czerwonymi dekoracjami. Dodatkowo jest to świetna opcja dla tych, którzy mają małe dzieci. Takich bombek się nie zbije! :) 


Cały wpis znajdziecie tutaj >>>

________________________________________________________


Jakie plany na te święta?


W tym roku zastanawiam się nad nowym kolorem przewodnim w dekoracjach bożonarodzeniowych. Czerwień królowała w ubiegłych latach i trochę mi się już znudziła :) Wiecie o czym myślę.. prawda? :) Szarości, biel i naturalna zieleń iglaków. Brzmi dobrze? Szarość i biel zawsze brzmią dobrze! 


W planach mam:


- uszycie poduszek do salonu, skarpet na kominek i mniejszych dekoracji. Wszystkie z tkanin w odcieniach szarości ale o różnych wzorach.


- obicie pudełek w szarą tkaninę o różnych wzorach.


- wykonanie kalendarza adwentowego. Myślę o takim z małych torebeczek z materiału. Tylko kiedy ja to uszyję? ;)


- zrobienie łańcucha z szyszek. Łańcuch chciałabym powiesić na poręczy na klatce schodowej.


zdj. pinterest.com

- wycięcie aniołów z drewna. realizację tego projektu zostawiam Michałowi ;)


- zrobić choinkę z makaronu, którą chciałam wykonać już od dawna ale ciągle brakowało mi motywacji. 

Instrukcję znjadziecie tutaj >>> ZOBACZCIE <<<. Taką dekorację można zrobić ze starych makaronów, które często zalegają w szufladzie w kuchni :) Choinka stanie oczywiście w kuchni :)


zdj. castorama.pl

A jakie są Wasze plany na tegoroczne dekoracje świąteczne?

Pozdrawiam Anna



Viewing all 537 articles
Browse latest View live