Quantcast
Channel: Od inspiracji do realizacji
Viewing all 537 articles
Browse latest View live

Wiosenna wishlista

$
0
0



Cześć Kochani,

przygotowałam wiosenną wishlistę. Wcześnie? Ja myślami jestem już daleko :) Mam nadzieję, że niebawem odejdzie ten paskudny mróz i przyjdą cieplejsze dni. Zawsze gdy sporządzę takie zestawienie rzeczy o których marzę to łatwiej mi do niego wrócić :) Wiosenna lista została zdominowana przez dziecięce dodatki. 

Kącik Leona ma być jasny i w kolorach szarości z odrobiną mięty. Łóżeczko będzie oczywiście białe (jak większość mebli w naszym domu). Wybrałam lekko stylizowane łóżeczko z szufladą tak by móc w niej schować pościel malucha.


1. Baldachim / 2. Łóżeczko / 3. Poduszki tipi / 4. Ręcznik kąpielowy / 5. Pompony - DIY / 6. Poduszka do karmienia / 7. Rożek / 8. Dywan / 9. Szumiś / 10. Kocyk i poduszka / 11. Kokon / 12. Pościel w piórka


Poza listą rzeczy dla malucha jest też kilka rzeczy dla przyszłej mamy - czyli dla mnie ;D W szafie mnóstwo ciuchów ale niestety w większości nie czuję się już komfortowo lub zwyczajnie nie dopinam się! Niestety zwykłe jeansy odeszły już do szuflady "na później" a do mojej szafy wkroczyły jeansy dla ciężarnych ze specjalnym pasem. Są nieziemsko wygodne! Kilka dodatków na wiosnę i jakoś przetrwam... do lata :D


13. Kostium kąpielowy / 14. Jeansy dla ciężarnych / 15. Szalik / 16. Biała koszula / 17. Książka Sztuka Kochania / 18. Czarne mokasyny


Nie byłabym sobą gdybym nie marzyła o czymś do domu. Mimo, że w ostatnim czasie bardzo dużo marzeń z tej kategorii się spełniło to zostało jeszcze parę ;) Zdecydowanym priorytetem są noże kuchenne, których nie mamy :D Waga (przynajmniej u mnie) jest bardzo przydatna gdyż większość przepisów kulinarnych z jakich korzystam ma podane proporcje w gramach, itp. Nie mamy lamp w salonie, korytarzu i kuchni :/ Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć "idealną" przynajmniej do kuchni. To pomieszczenie chciałabym dopieścić w pierwszej kolejności :)




A jak tam Wasze wiosenne wishlisty? Bardzo długie? :D


Pozdrawiam Anna



DIY: Tablica magnetyczna ( + ROZDANIE DLA WAS )

$
0
0


Cześć Kochani,

W mojej głowie pojawił się pomysł na prezent walentynkowy dla męża - ulubione wspólne zdjęcia! Tylko jak je "spakować" na prezent? Zwykły album to trochę nudne. Moja koleżanka pokazała mi swój nowy projekt czyli fotomagnesy na lodówkę i od razu mi się spodobały. Co jednak jeśli mamy lodówkę w zabudowie? Wystarczy zrobić tablicę magnetyczną! 



Ja do zrobienia swojej tablicy wykorzystałam stary obraz z niedźwiedziami :D Wystarczyło pomalować go czarną farbą by powstała baza do naszej tablicy.



No dobrze ale jak magnesy będą trzymały się zwykłego obrazu? Jest na to sposób. Możemy użyć farby lub taśmy magnetycznej. Ja zdecydowałam się na samoprzylepną taśmę magnetyczną. Jedyny problem był taki, że taśma nie chciała się przykleić do obrazu. Dodatkowo użyłam kleju na gorąco.



Na koniec do zdjęć dodałam kilka opisów. Wyszło naprawdę fajnie. Taka tablica może stać w domowym biurze, na komodzie czy zawisnąć na ścianie. Mam nadzieję, że Michałowi się spodoba :)






Jeśli chcielibyście sprawić prezent bliskiej osobie lub sobie to mam dla Was trzy pakiety fotomagnesów od Fotobum.pl. Zostawcie komentarz pod tym wpisem z chęcią udziału w rozdaniu oraz adresem mailowym :) Zgłoszenia przyjmuję do 19.02.2017.




Bawcie się dobrze i pamiętajcie, że walentynki można mieć codziennie a nie tylko 14 lutego :)


Pozdrawiam Anna


WPIS POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FOTOBUM.PL

Prosty kominek w salonie.

$
0
0


Cześć Kochani,

wiem, że czekacie na zdjęcia poremontowe całego mieszkania ale postanowiłam podzielić je na kilka wpisów :) Zacznę od kominka, który jest już skończony :) Wszystkie pomieszczenia w domu wymagają jeszcze dopieszczenia a jak wiecie na wszystko musi przyjść pora. 


Kominek od zawsze był naszym marzeniem. Mieliśmy jednak wątpliwości czy kominek na piętrze to dobry pomysł i czy musi być na ścianie z kominem (w naszym salonie nie ma dostępu do komina). Udało się rozwiać wszelkie wątpliwości. Mamy kominek na piętrze a do komina prowadzi specjalna rura przez strych.


Poniżej mały skrót jak to wyglądało.



Kominek dostawiliśmy jak najbliżej starej ściany (1) i obudowaliśmy go bloczkami tak by powstała przed nim nowa ściana (2). Po co? Zależało nam by po obu stronach powstały wnęki na drewno (3). 


Front kominka zdobi płytka cegłopodobna marki Stegu. Chcieliśmy aby cegła wyglądała na starą. Nie zdecydowaliśmy się na cegłę z rozbiórki ze względu na obawy przed wilgocią , grzybami i robakami. Za dużo się naczytałam o nieuczciwych sprzedawcach cegły z rozbiórki a nie mieliśmy sprawdzonego źródła. Na szczęście udało się znaleźć cegiełkę w stylu retro, która wygląda jak ta z rozbiórki.



Wnęki na drewno pomalowaliśmy na czarno a u dołu kominka dodatkowo zbudowaliśmy stopień tak by spadający pył nie brudził paneli. 



Zwieńczeniem dzieła jest biały portal kominkowy, który zrobił dla nas tata Michała. Plan był inny. Chcieliśmy zrobić obudowę sami i pokazać Wam instrukcję krok po kroku. Niestety z powodu dużej ilości pracy w domu a także wyłączeniu mnie z cięższych prac nie bylibyśmy w stanie tak szybko zrobić portalu.




Jak Wam się podoba nasz kominek?  Pozdrawiam Anna



Salon tuż po remoncie.

$
0
0


Cześć Kochani,

długo zastanawiałam się czy pokazać Wam nasz salon. Korzystamy z niego już od jakiegoś czasu ale wciąż nie jest skończony. Brakuje listew wykończeniowych, szafki/komody pod TV, lampy i dekoracji na ścianach. Wiem jednak, że czekacie na ten wpis dlatego chciałabym Was zaprosić do naszego salonu mimo kilku braków :) 

Na początek jak zawsze małe przypomnienie jak to wyglądało od początku czyli od końca listopada :) 

Zmianie uległ nieco układ naszej części domu. Zburzyliśmy część ściany między kuchnią a salonem i kuchnią a przedpokojem. Łazienkę powiększyliśmy dzięki pozbyciu się wnęki i szafy w korytarzu. Wybaczcie mało profesjonalny rysunek ale nie mieliśmy żadnego projektu :)




Nasz salon był dość ponury. Niewielkie standardowe okno balkonowe i ciemny kolor ścian przytłaczały (1). Do tego ta paskudna podłoga z płyt wiórowych, która musiała zniknąć! (2). Zdecydowaliśmy się także na zerwanie wylewki i położenie ogrzewania podłogowego (3,4). Najlepszą decyzją jaką podjęliśmy była wymiana okna na duże okno przesuwne, które sprawiło, że w naszym salonie jest pełno światła (5,6).



Czas na rzeczy, które były już w naszym domu wcześniej. Kanapa, którą widzicie na zdjęciach to oczywiście mój ukochany Ektorp z Ikea. Nie wiem jak Wy ale ja kocham ją za wygodę i wygląd :) 


Czarny fotel ludwik jest Wam też dobrze znany i wiem, że podobnie jak ja bardzo go lubicie. Podnóżek do niego zrobiliśmy sami (DIY z podnóżkiem). 


Stolik kawowy to łup z olx, który odnowiłam. Metamorfozę stolika możecie zobaczyć - TUTAJ.




Zupełnie nowym elementem w naszym salonie jest stół z krzesłami. Od zawsze marzyłam o okrągłym stole. Zależało nam jednak aby był mały i rozkładany ze względu na niewielką powierzchnię pomieszczenia. Decyzja padła na stół Ingatorp z Ikea. Dobraliśmy do niego białe krzesła z serii Ingolf. Brakuje jeszcze oczywiście poduszek/siedzisk ale wszystko w swoim czasie :)



Na instagramie często pytaliście o poduszki. Możecie je znaleźć w nowej wiosennej kolejki Home&You ( z ptaszkiem, z pomponami).  Białe zasłony, kupiłam na allegro za 28 zł/szt. :D Na początek mogą być :)

Pozostałe elementy dekoracyjne są już stare ale dla przypomnienia: 

dzbanek, kubek - Ib Laursen 

drewniane litery - TUTAJ 

konewka - kokonhome.pl 

taca - pepco 



Kominek szczegółowo opisałam w poprzednim wpisie. Zapraszam tych, którzy przegapili - TUTAJ ;) 


Poniżej najmniej dopracowana część salonu czyli ściana telewizyjna. Brakuje przede wszystkim szafki pod TV, o elementach dekoracyjnych nie wspominając ;)






Jeśli coś przegapiłam a mielibyście pytania to zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam Anna

Ostatni miesiąc... Luty

$
0
0


Dzień dobry :)

Miesiąc za miesiącem i mamy już marzec! Zaczął się on  bardzo przyjemnie gdyż moja siostra przyleciała do Polski na kilka dni :) Co jednak w minionym miesiącu? 

Luty mimo niewielu dni był dla nas przełomowy jeśli chodzi o remont. Możemy w pełni korzystać z naszej części domu :) Pod poniższymi linkami możecie zobaczyć salon po remoncie i nasz kominek: 

SALON TUŻ PO REMONCIE 

PROSTY KOMINEK W SALONIE


____________________________________



KSIĄŻKA MIESIĄCA

„Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia” wyd. MUZA


W lutym sięgnęłam po książkę, która zachęciła mnie już samą okładką. Mówią, że nie oceniamy książki po okładce ale kto nie chciałby poznać sekretu na długowieczność? 


Autorzy książki „Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia”, Héctor García (Kirai) i Francesc Miralles, po swojej podróży na Okinawę uzmysłowili sobie, że do tej pory nie napisano nic o filozofii ikigai z punktu widzenia psychologii popularnonaukowej. Przenieśli zatem ją na grunt zachodni pokazując sekrety zdrowego i szczęśliwego życia japońskich stulatków. 


W swojej książce stopniowo wprowadzają czytelnika w świat ikigai. Przedstawiają ogólną filozofię, sposoby na walkę ze starzeniem się, prezentują wybrane historie najstarszych ludzi na świecie, którzy zdradzają nam tajniki ich diety, aktywności, zainteresowań czyli ikigai, które nadają sens ich życiu. 


Książka w prosty i przyjemny sposób daje nam wskazówki jak żyć pełnią życia i z optymizmem. IKIGAI można przetłumaczyć jako "szczęście płynące z bycia stale zajętym". Ikigai to cel, który sobie wyznaczamy i do niego dążymy.


Książka jest dostępna tutaj - 1, 2, 3


____________________________________


Od kilku miesięcy mam bardzo dużo czasu dla siebie. Staram się spędzać go w sposób przyjemny ale tak by nie czuć, że coś mnie omija. W pierwszych miesiącach ciąży czułam się kiepsko i miałam wrażenie, że jestem jakby wyłączona. Wkurzało mnie nawet to, że nie mogę umyć okna! :D Może to głupie bo wiadomo, że jest to stan wyjątkowy i powinno się odpoczywać i dbać o siebie. Na szczęście gdy tylko zaczął się drugi trymestr mdłości ustały a ja poczułam się jakbym nie była w ciąży... pomijając zauważalny już brzuch :D Cały czas nie uczestniczę w cięższych pracach domowych (takich jak mycie okien) ale czuję się już NORMALNIE. 




____________________________________


W lutym razem z przyjaciółkami zorganizowałyśmy Baby Shower dla Asi, która oczekuje Natana. Uwielbiamy takie babskie spotkania i każda okazja jest dobra by się spotkać :) Bociankowe to dodatkowo pretekst do przygotowania dekoracji i zjedzenia tortu ;) Znamy się z Asią od kilku lat i nigdy nie przypuszczałam, że będziemy w ciąży w tym samym czasie :D



___________________



Tak właśnie minął luty :) Co przyniesie marzec?


DIY: Dozownik na płyn do naczyń ze słoika

$
0
0


Cześć Kochani :)
Dziś nowe DIY. Strasznie drażniła mnie butelka płynu stojąca przy zlewie w kuchni. Zlew nie posiada wbudowanego dozownika więc postanowiłam zrobić taki, który oprócz tego, że będzie praktyczny będzie także wyglądał estetycznie. Do wykonania dozownika na płyn użyłam dekoracyjnego słoika (cena ok. 5 zł), pompki z butelki po odżywce do włosów, czarnej farby w sprayu i kleju na gorąco.



W pierwszej kolejności odkręcamy pompkę z butelki po odżywce i skracamy wężyk tak by pasował do naszego słoika. Mój słoik miał już dziurkę w nakrętce ale niestety nie pasowała do niej rurka od dozownika. Powiększyłam dziurkę nacinając ją delikatnie i wepchnęłam (ciasno) rurkę.



Zapomniałam uwiecznić krok drugi :D Pompkę przykleiłam do nakrętki słoika za pomocą kleju na gorąco. Trzecim krokiem było pomalowanie nakrętki i pompki czarnym sprayem (oczywiście na innym słoiku :) ).



Na koniec nie pozostaje nic innego jak napełnić słoik płynem. Zdecydowanie lepiej wyglądałby biały płyn do naczyń ale mam akurat zapas żółtego... co zrobić :D




Koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba taki dozownik :)

Pozdrawiam Anna





DIY: mini wianki wielkanocne

$
0
0


Cześć Kochani,
powoli zaczynam przygotowania do świąt wielkanocnych. Podczas jednego ze spacerów po lesie zrobiłam trzy wianki z gałęzi, które posłużyły mi jako baza do zrobienia mini wianków. 


Do wykonania mini wianków użyłam: bazy z gałązek*, mchu, styropianowych jajeczek, wstążki, kleju na gorąco. 
*Baza z gałązek to po prostu zwinięte w okrąg młode gałązki. Wystarczy wziąć jedną dłuższą gałązkę i zrobić z niej okrąg a następnie krótsze gałązki owijać w koło.



Moje wianki zawisły na krzesłach ale równie dobrze możecie je zawiesić w oknie czy na drzwiach. Myślę, że moje będą zmieniały swoje miejsce :)






Uwielbiam wszelkiego rodzaju wianki i nie raz mogliście zobaczyć je na moim blogu. Są one świetną dekoracją drzwi wejściowych, stołów, okien czy nawet krzeseł! 



Kolejne pomysły na wielkanocne dekoracje już niedługo...
Pozdrawiam Anna



Zające z drewna - dekoracja wielkanocna

$
0
0


Cześć Kochani,
dziś chciałam pokazać Wam nasze nowe drewniane twory :) Wiosna i zbliżające się Święta Wielkanocne to czas kiedy zające wychodzą z szafy ;) W tym roku Michał wyciął nowy wzór. Zając Franek ma 40 cm wysokości a jego mniejszy kolega 23 cm. Zastanawiam się czy pomalować je na jakiś kolor czy zostawić surowe drewno? Jedną parę pokryłam olejem kokosowym. Olejowanie świetnie podkreśliło słoje drewna.







Olej kokosowy nie tylko uwydatnia słoje drewna ale także doskonale je zabezpiecza. Mój olej to zwykły spożywczy olej kokosowy, który używam także w kuchni oraz do nawilżania skóry :)





Jeśli podobają Wam się nasze zające to możecie zamówić je w naszym butiku na DaWandzie



DIY: wielkanocny wazon

$
0
0


Dzień dobry,
święta wielkanocne podobnie jak inne święta trwają zdecydowanie za krótko! Ani się obejrzymy a będzie już po. Dlatego w tym roku postanowiłam zrobić dekoracje wielkanocne wcześniej by móc cieszyć się nimi dłużej. 

Pierwsze ozdoby mogliście zobaczyć już tydzień temu. Kto przegapił wpis o mini-wiankach wielkanocnych to zapraszam TUTAJ
Dziś mega prosty sposób na nieco inną odsłonę tradycyjnego wazonu :) 




Do wykonania tego projektu potrzebne będą:

wazon w kształcie cylindra

słoik o podobnej wysokości

jajeczka ze styropianu 


Do wazonu wkładamy słoik a pomiędzy ścianki wsypujemy jajeczka. Mój wazon ma ok. 19 cm wysokości i średnicę 14 cm. Do wypełnienia naczynia użyłam ponad 150 sztuk styropianowych jajek o średnicy 2,5 cm.









Co myślicie o takim nietypowym wazonie?

Pozdrawiam Anna



Przepis na amerykańskie naleśniki (pancakes)

$
0
0


Dzień dobry, 

znalazłam ostatnio kilka książek kucharskich i postanowiłam (zgodnie z ich przeznaczeniem) zacząć z nich korzystać :D Na pierwszy ogień poszła książka kucharska Pawła Małeckiego dla Lidla i jego przepis na amerykańskie naleśniki. Nigdy wcześniej ich nie robiłam a przecież uwielbiam klasyczne naleśniki!



SKŁADNIKI:

4 jajka 

1 łyżka cukru 

1 opakowanie cukru waniliowego 

40 g roztopionego masła 

200 ml mleka 3,2% (temp. pokojowa) 

1,5 szklanki mąki pszennej tortowej 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

szczypta sody oczyszczonej 

2 szczypty soli 

niewielka ilość oleju lub masła klarowanego 


PRZEPIS:

Ucieramy żółtka z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy do nich roztopione masło. Następnie stopniowo wlewamy mleko. Dodajemy przesianą mąkę, z proszkiem do pieczenia i sodą. Na końcu do składników dodajemy szczyptę soli oraz ubite na pianę białka. Wszystkie składniki mieszamy. 

Naleśniki smażymy z obu stron na oleju lub maśle klarowanym do uzyskania ciemnozłotego koloru.





Wyszły przepyszne. Mój mąż porównał ich smak do gofrów (a gofry uwielbia) co oznacza, że jemu też bardzo smakowały :D Większość osób podaje je z syropem klonowym ale akurat nie miałam go w domu więc ja zjadłam je z dżemem z czarnych porzeczek a Michał z serkiem waniliowym. Do tego kompot z wiejskich jabłek i można się rozpłynąć :)



Buziaki dla Was

Anna



talerz - Pepco     słoik na mąkę - Pepco     miseczki - Ib Laursen


DIY: delikatne dekoracje wielkanocne w słoikach

$
0
0


Cześć Kochani,

dziś kolejna dekoracja wielkanocna, która pojawiła się w naszym domu. Tym razem jest to bardzo delikatne połączenie zaledwie kilku rzeczy: styropianowych jajeczek, sianka florystycznego, piórek, wstążki i słoika! 

Słoiki dostaliśmy w prezencie od naszych przyjaciół i tego samego dnia wiedziałam jak je wykorzystam :D



Dwa mniejsze słoiczki postawiłam na portalu kominkowym obok naszych drewnianych zajączków.





Możecie dodać wstążkę w dowolnym kolorze, który będzie pasował do Waszego wnętrza :)




Instrukcję jak zrobić wazon z jajeczkami (taki jak ten z tulipanami) znajdziecie w tym wpisie >>> TUTAJ <<<




jajeczka, sianko - allegro lub hurtownia florystyczna

słoiki - prezent

szklany wazon - Kik

taca - Pepco

zające z drewna - tutaj


Czas spędzony w domu na L4 sprzyja kreatywnemu działaniu. Przynajmniej w moim przypadku :D Co prawda nie mogę robić wszystkiego co bym chciała ale takie małe dekoracje nie sprawiają mi trudności. Możecie się spodziewać nowych wpisów DIY :)

Pozdrawiam Anna

DIY: etykiety na słoiki z przyprawami

$
0
0


Cześć Kochani,
między postami z wielkanocnymi dekoracjami wrzucam etykiety na słoiki, które tak bardzo spodobały się Wam na moim instagramie :) 
Do zrobienia pojemników na przyprawy użyłam słoików po konfiturze Łowicz :) Nakrętki pomalowałam czarną farbą w sprayu.






Poniżej grafiki do pobrania (puste etykiety możecie uzupełnić nawet w programie PAINT):



Kochani powoli przygotowuję dla Was zaległe wpisy z przebiegu remontu w naszym domku. Pracuję właśnie nad postem o łazience więc może niedługo się pojawi :) Na kuchnię musicie jeszcze zaczekać bo brakuje kilku ważnych elementów :D 


Pozdrawiam Anna


W co się ubrać w ciąży?

$
0
0


Cześć Kochani,
przejrzałam moją szafę i stwierdziłam...... tak, tak, że NIE MAM W CZYM CHODZIĆ! W dodatku jestem w ciąży i mój brzuch ciągle rośnie :) Nie chciałabym jednak całkowicie wymieniać garderoby na ciążową a jedynie powiększyć ją o minimum ciążowych ciuchów, z których będę mogła stworzyć ciekawe stylizacje. 
Pewnie część z Was uważa, że w ciąży wystarczy chodzić w dresach lub legginsach i t-shircie :) Jasne, zgadzam się... mogę tak chodzić po domu jednak cały czas mam ochotę wyglądać atrakcyjnie. Ciąża nie sprawiła, że nagle przestałam patrzeć na siebie jak na kobietę a wręcz przeciwnie! Teraz chcę jeszcze bardziej dobrze wyglądać i mimo dodatkowych kilogramów i dużego brzucha podobać się sobie i mężowi. 
Moja nowa ciążowa baza ciuchowa to: dzianinowa sukienka, jeansy, legginsy.  




sukienka / chusta / kurtka / tenisówki / okulary 


Większość moich sukienek unosi się na brzuchu i jest za krótka :) Dlatego czarna dzianinowa sukienka to moje MUST HAVE na wiosnę. Dobrałabym do niej jeansową kurtkę z mojej szafy i apaszkę w jasnych kolorach. Dopełnieniem byłyby białe trampki i okulary. Wygody strój z sukienką zamiast spodni.


jeansy / narzutka / koszulka / buty / bransoletka


Uwielbiam jeansy dlatego gdy tylko stare zaczęły uciskać mnie w brzuch od razu kupiłam jeansy dla kobiet w ciąży.. Moje są z prostymi nogawkami w jasnym kolorze a aktualnie szukam boyfriendów z przetarciami. Znalazłam świetne w bonprix i H&M. Zobaczymy, które będą leżały lepiej :) Wiosenną stylizację z jeansami typu boyfriend uzupełniłabym białą koszulką, narzutką i dodatkami w kolorze jasnego różu. 


narzutka / legginsy / koszulka / torebka / kalosze / cchusta 


Ostatnia stylizacja z moimi ukochanymi paskami, wygodnymi legginsami i beżowymi dodatkami. Żeby nie było, że nie chcę chodzić w legginsach :D Narzutka z frędzlami chodzi mi po głowie od dawna w dodatku będę mogła ją wykorzystać także po ciąży. Szalik i torebkę w jasnym kolorze już mam więc tego nie ma na mojej liście zakupów :) W ciąży przerzuciłam się na małą torebkę typu listonoszka. Mieszczę w niej najpotrzebniejsze rzeczy (portfel, chusteczki, kartę ciąży i pomadkę do ust) i nie muszę dźwigać zbędnych kilogramów jak bywało w przypadku dużej torby typu shopper.


Pozdrawiam Anna






Łazienka po remoncie.

$
0
0


Cześć Kochani,
zastanawiam się od czego zacząć.. od zdjęć przed czy po, od opisu tego co zrobiliśmy w łazience? Może jakoś to ogarnę :) Na instagramie często pytaliście skąd są płytki, bateria czy wanna... o wszystkim opowiem w tym wpisie :) 




Zacznę od szafki pod umywalkę, której długo szukaliśmy. Na początku chcieliśmy odnowić starą komodę jednak po wielu wizytach na giełdach staroci i niezliczonych godzinach przeszukiwań olx zdecydowaliśmy się na zakup nowej szafki. Oczywiście na olx jest mnóstwo fajnych szafek ale niestety większość z nich była a to za niska, a to za wysoka a to brakowało kilku centymetrów głębokości by zmieściła się umywalka :)  

W końcu znaleźliśmy idealny mebel na allegro (sprzedający ewelina-217). Biała stylowa szafka ładnie dopełniła całość i dała nieco elegancji naszej łazience. Zamówiliśmy kolor biały, z tego co pamiętam była także możliwość wyboru innego koloru. Przemalowałam jedynie gałki na czarno (wcześniej były srebrne).



Druga rzecz, o którą często pytaliście to czarne baterie. Od zawsze mi się podobały ale trudno jeszcze znaleźć takie w polskich sklepach :( Nasze są ze sklepu e-krany.com. Wybraliśmy baterie z serii OIL RUBBED BRONZ RETRO wykonane z mosiądzu. Podobną są odporne na zarysowania zmatowienie. Czas pokaże :)

Po dwóch miesiącach użytkowania jestem z nich bardzo zadowolona. Nie widać na nich brudu, nawet kropek po wodzie czy mydle. 



Czas na podłogę czyli płytki patchworkowe. Geotiles Vintage Negro to płytki o wymiarach 60x60 składające się z dziewięciu różnych kwadracików.

Dodatkowo, każda płytka w paczce ma inną kombinację wzorów. O ile dobrze pamiętam to w paczce znajdują się 4 płtyki. Cena jaką zapłaciliśmy w lokalnym sklepie za metr kwadratowy to 55 zł. 



Umywalka jak misa to kolejne moje małe marzenie :) ELITA BAMBO 145044 to model, który wybraliśmy. 

Na zdjęciu powyżej widzicie też parapety wykonane z drewna dębowego, zabezpieczone bezbarwnym matowym lakierem. Możecie takie zamówić u stolarza :)



Małe marzenia to jedno ale te duże i droższe to już zupełnie inna bajka :) Wanna wolnostojąca to marzenie, które sporo kosztuje. Ceny zaczynają się mniej więcej od 2 tysięcy i chyba nie mają górnego limitu :D Pierwsza wanna, która idealnie wpisywała się w moje wyobrażenie o łazience kosztowała niecałe 7 tysięcy i była bardziej zaokrąglona od tej. Tylko serio... czy 7 tysięcy za wannę to jest normalne? :D Nie mam nic przeciwko jeśli ktoś może sobie pozwolić na taką wannę ale dla nas była to jednak zbyt wysoka cena.

Poszukałam i znalazłam wannę wymarzoną - REA SILVANO. Jest idealnych rozmiarów, głęboka, prosta w formie i w rozsądnej cenie (2600 zł).



W łazience mamy 3 punkty światła. Jedną lampę sufitową i dwa kinkiety przy lustrze. Wybraliśmy serię Francis z firmy Italux.



Kabina prysznicowa o bardzo prostej formie (RADAWAY) z brodzikiem podpłytkowym to najlepsze rozwiązanie do małych łazienek. Podłoga wchodzi w prysznic dzięki czemu nie ma żadnych odcięć na podłodze a szklane ściany prysznica nie zabierają przestrzeni. Kabina prysznicowa jest w miejsu gdzie wcześniej była wnęka na korytarzu z szafą. Wyburzyliśmy ściany wnęki i postawiliśmy nową prostą ścianę powiększając łazienkę o jakieś pół metra. W ten sposób udało nam się zmieścić i wannę i prysznic w niewielkiej łazience.



Dodatki w łazience to białe i szare ręczniki, trochę wiklinowych dekoracji i storczyk (żywy :D).  Stojak na papier z serii RÅGRUND z Ikea został przemalowany na biało. 

Poniżej widać misę WC Roca Gap, którą wybraliśmy ze względu na brak wgłębień i widocznych śrub z boku, dodatkowo posiada powłokę Maxi Clean zapobiegającą osadzaniu się zanieczyszczeń. Brak tradycyjnego kołnierza  ułatwia higienę użytkowania a rozprowadzanie wody w kilku kierunkach pozwala na dokładne obmywanie miski. Stelaż podtynkowy i przycisk do wody jest maki Geberit.



Na koniec zostawiłam zdjęcia przed remontem i jak wyglądała demolka :D Ja nie mogę uwierzyć, że wyglądało to tak źle :D Cieszę się, ze mamy  remont za sobą.




Uffff udało się :) Jeśli coś pominęłam to pytajcie w komentarzach.
Mam nadzieję, że metamorfoza naszej łazienki Wam się podoba :)

Pozdrawiam Anna







Article 0


DIY: Wianek z bukszpanu z przepiórczymi jajkami

$
0
0


Cześć Kochani,
zupełnie zapomniałam pokazać Wam wianek wielkanocny jaki zrobiłam przed świętami. Ten zawisł na drzwiach na klatkę schodową, o których opowiem Wam w osobnym wpisie :)

Do wykonania wianka użyłam: 
bazy ze słomy 
gałązek bukszpanu 
drucika florystycznego 
przepiórczych jajek 
białych piórek 
wstążki

Gałązki bukszpanu przymocowałam za pomocą drucika florystycznego a pozostałe elementy przykleiłam klejem na gorąco. 





Jeszcze raz życzymy Wam zdrowych i wesołych świąt!

Anna & Michał



DIY: Komoda pod TV z szafek IKEA Knoxhult

$
0
0


Cześć Kochani, 
nasz salon w końcu doczekał się komody pod telewizorem. Wystające kable i rząd gniazdek drażnił mnie już od jakiegoś czasu i nie mogłam doczekać się realizacji naszego projektu DIY. 
Wymyśliłam sobie, że pod tv ma stanąć długa komoda na nóżkach, dodatkowo z zamkniętymi szafkami i drewnianym blatem. 
Ceny za gotową komodę z elementami drewna o długości ok. 180 cm zaczynają się od tysiąca złotych i idą w górę. Koszt naszej szafki to +/- 350 zł.

Do zrobienia komody użyliśmy:

trzech szafek wiszących z serii KNOXHULT (Ikea, 75 zł/szt), 

czterech nóżek tłoczonych (olx, 6-10 zł/szt) 

drewnianego blatu (ok. 60 zł) 

wosku Starwax Antiquaire ( ok. 35 zł)





Drewniane nóżki zabezpieczyłam woskiem Starwax Antiquaire - kolor dąb rustykalny. Wszystkie trzy szafki połączyliśmy ze sobą (przykręciliśmy ściankami bocznymi) a w czterech rogach przykręciliśmy drewniane nóżki.

UWAGA: Szafka jest zbyt długa by stać tylko na tych czterech nóżkach dlatego możecie dodatkowo przykręcić na środku (łączeniu szafek) dodatkowe dwie nóżki np. zwykłe proste lub przykręcić szafkę do ściany. 




W tylnych ścianach szafki Michał wyciął otwory na kable od sprzętów a następnie przybił je do całego korpusu.  

Dębowy blat przygotował w stolarni. Jeśli sami nie macie takiej możliwości to możecie go zamówić u stolarza (koszt ok. 60 zł). Blat został przykręcony od środka szafki.



Na koniec blat zabezpieczyliśmy tym samym woskiem co nóżki. Czynność powtórzyliśmy po 2 godzinach.




Reasumując do zrobienia komody użyliśmy:

trzech szafek wiszących z serii KNOXHULT (Ikea, 75 zł/szt), 

czterech nóżek tłoczonych (olx, 6-10 zł/szt) 

drewnianego blatu (ok. 60 zł).


Zobaczcie efekt końcowy.





Zrobiliśmy małe przemeblowanie. Pewnie nie ostatnie :) Dzięki takiemu ustawieniu mamy miejsce na kredens, który ma się niebawem pojawić w salonie.





poduszki - Home&You 
kosz na kółkach - DIY 
siedziska - Castorama 
słoiki, grafika Enjoy - Pepco 
drewniane zające - TUTAJ 
grafika z sową - Projekt Cacko 
stolik kawowy - olx+DIY

Koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba komoda pod tv :)

Pozdrawiam Anna




Nasze prace w Waszych domach - My Mimi

$
0
0



Cześć Kochani,
od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł pokazania na blogu jak nasze drewniane realizacje prezentują się w Waszych domach. 
Taki wpis nie powstałby jednak bez zgody i pomocy osób, które zamówiły u nas litery i inne drewniane przedmioty :) 
Dziękujemy za wszystkie przesłane zdjęcia - na pewno z czasem pojawią się na blogu. 

Pierwszym gościem bloga Od Inspiracji Do Realizacji jest Paulina, która w swojej pięknej pracowni My Mimi szyje śliczne rzeczy. Jej prace możecie podejrzeć na BloguFacebookuInstagramie

Paulina przesłała nam zdjęcia świątecznego wystroju domu, w którym pojawiły się nasze zające :) 










Zdjęcia. Paulina Cel 

Zające możecie zamówić TUTAJ.


Zachęcamy innych do przesyłania zdjęć na adres mailowy: kontakt@odinspiracjidorealizacji.com


Pozdrawiam Anna



Ostatni miesiąc... kwiecień

$
0
0



W ciągu ostatniego miesiąca strasznie się postarzałam... skończyłam 30 lat! :D Z tym zestarzeniem oczywiście żartuję bo nadal czuję się młoda i pełna życia. Do tego szczęśliwa :)




Podsumowałam sobie co udało mi się zrobić do 30-stki....


1. Skończyć studia i zdobyć tytuł mgr. 

Serio myślałam, że sama dobrowolnie nigdy nie pójdę na studia. Na szczęście przyszedł czas, że powiedziałam sobie "teraz albo nigdy". Mam to już za sobą i oby nigdy więcej nie przyszedł mi do głowy pomysł na studiowanie :D


2. Zobaczyć maleńki skrawek swiata.

Do 30-stki udało mi się odwiedzić Szkocję, Egipt (polka musi), Zakynthos, Rhodos, Kretę, Minorkę, i Anglię. Jest tyle pięknych miejsc na świecie ale cieszę się, że udało mi się zobaczyć choć troszeczkę :)


3. Znaleźć swoja pasję. 

Jeszcze w liceum gdy ktoś mnie zapytał"czym się interesujesz?" nie bardzo wiedziałam co odpowiedzieć.

Trudno jednoznacznie powiedzieć mi kiedy zrozumiałam, ze majsterkowanie i dekorowanie wnętrz stało się moim ulubionym zajęciem.

Pamiętam, że gdy byłam młodsza, nawet już w podstawówce, uwielbiałam przesuwać meble w swoim pokoju.

Rozdzielałam różne elementy meblościanki i ustawiałam w różnych kombinacjach :) 

Zastanawiacie się jak mogłam sama przesuwać meble? Miałam na to sposób. Wsuwałam koc pod szafkę i wtedy mogłam przestawiać szafę z jednego kąta w drugi.

Moja mama do dziś śmieje się, ze nigdy nie było wiadomo jak mój pokój będzię=e wyglądał po powrocie z pracy :D


4. Poznać mężczyznę mojego życia.

Michał mieszkał 450 metrów ode mnie i znaliśmy się z widzenia od bardzoooooooo dawna.

Każde z nas było jednak w związku przez dłuższy czas i mijaliśmy się w naszej małej miejscowości wymieniając tylko uśmiechy.

Jak to się stało, że w końcu spotkaliśmy się na dłużej niż spojrzenie?

Szlifierka! Tak to potrzeba pożyczenia szlifierki sprawiła, że Michał się do mnie odezwał :D Szybko zrozmumieliśmy, ze mamy takie same plany na przyszłość, cenimy te same wartości i mamy podobne zainteresowania choć nie wszystkie :) Po 6 miesiącach Michał poprosił mnie o rękę a po niecałych 2 latach od pierwszej randki wzięliśmy ślub :)

Zaraziłam Michała majsterkowaniem (wcześniej też już coś tam majstrował) i teraz to on wycina w drewnie, pomaga mi realizować nowe projekty a czasem zrobi coś tak genialnego jak np. leżak dla mnie :D O tutaj możecie go zobaczyć.

Poza tym ma ogromną CIERPLIWOŚĆ. Żeby żyć ze mną trzeba jej mieć mnóstwo ;)



5. Wyjść za mąż :D 

Hahhahah zawsze marzyłam by mieć męża. Wolne związki mnie nie interesowały.  Jeśli komuś tak wygodnie to absolutnie nie mam nic przeciwko. Dla mnie mąż i to co potem.... RODZINA było od zawsze wielkim marzeniem!


6. Znaleźć swoje miejsce. 

Czasem szukamy gdzieś daleko a to czego najbardziej pragniemy jest tuż obok.

Moje miejsce jest tu gdzie mieszkamy z mężem. Mój dom rodzinny to miejsce, w którym czuję się SZCZĘŚLIWA a za kilka miesięcy w domu pojawi się jeszcze ktoś wyjątkowy :) Czego chcieć więcej?


_____________________________________________________

KSIĄŻKA KWIETNIA



Po przeczytaniu książki "Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy"zrozumiałam, że bycie zołzą jest czymś pozytywnym :) 

Napisany z humorem poradnik jak sprawić by mężczyzna oszalał na naszym punkcie i rzucił się na kolana wręczając nam pierścionek z brylantem to propozycja przede wszystkim dla singielek :D Jako już żona możesz przeczytać czy postępujesz "dobrze", tak by mąż wciąż był Tobą zainteresowany i nie myślał o skoku w bok ;) A tak zupełnie serio to kolejna pozycja, która mówi przede wszystkim o tym by być pewną siebie, silną kobietą.

Książka dostępna do kupienia np. TU i TU



_____________________________________________________

NOWOŚCI 



W kwietniu w końcu zebrałam się do uszycia pościeli do łóżeczka Leona. Przy okazji uszyłam też nową poszewkę na poduszkę dla kobiet w ciąży. Tkaninę upolowałam w bardzo dobrej cenie na otula.pl (11 zł/m). Cały czas utwierdzam się w przekonaniu, że szycie to nie moja bajka. Drugą tkaninę zostawiam siostrze. Ona uszyje ładniej niż ja :D



Komoda z rzeczami dla dziecka zapełnia się niewiarygodnie szybko i chyba muszę ją powoli ogarnąć. Ostatnio szaleję z czarnymi ciuszkami dla Leona. Ciocie też co chwilę przynoszą prezenty. Leon będzie wyglądał bosko! :) 

Długo zastanawiałam się nad zakupem kosza Mojżesza. Jedni zachęcają, inni odradzają mówiąc, że zupełnie go nie wykorzystali. Ja swój kosz dostałam w prezencie więc nic nie straciłam. Zobaczymy czy sprawdzi się przy naszym maluchu.

_____________________________________________________


Żegnam kwiecień a witam nowy miesiąc, z nowymi pomysłami i projektami. Do zobaczenia w maju :)

Anna



PS. Ostatnie zdjęcie pochodzi z sesji u Asi, w maju pokażę Wam więcej :)






DIY: jak zrobić łapacz snów bez koronkowej serwetki

$
0
0


Cześć Kochani,
często pytacie w wiadomościach prywatnych na Instagramie o to jak zrobiłam łapacz snów bez koronkowej serwetki. Instrukcja rysunkowa, którą znalazłam w otchłani internetu powinna Wam pomóc :)





Mimo, że łapacz zrobiony za pomocą kordonka wygląda delikatnie i jest piękny to ja zdecydowanie wolę te z koronkową serwetką. Moje łapacze mają 40 cm średnicy. Serwetki kupiłam w Rossmannie za niecałe 7 zł/szt.




Buziaki :* Anna


Viewing all 537 articles
Browse latest View live